Czarno rola bioły kamień

Czarno rola bioły kamień

Czarno rola bioły kamień :||
Podolanka siedzi na nim :||

Przyszedł dó niej cudzoziemiec :||
Podolanko dej mi winiec :||

Rada bym ci winiec dała :||
Bym sie mamy nie bojała :||

Nie tak mamy, jak i brata :||
Bo brat gorszy jest od kata :||

Idź do sadu wiśniowygó :||
Znojdziesz wynża trujoncygo :||

Ugotuj go w czornyj jusze :||
Tym otrujesz brata duszę :||

Powroco brat od kościoła :||
Co gotujesz siostro moja :||

Móm do ciebie wodne rybki :||
Bedzie tobie kłyniec szybki :||

Ledwo jadną do ust włożuł :||
Zaroz głowę na stół złożuł :||

Śpiuncy jezdeś mój braciszku :||
Idźże połysz się na łyżku :||

A cóż mi to za przespanie :||
Z całym światym puożegnanie :||

Pisze liścić dó miłegó :||
Że uotruła brata swygó :||

A luby jij uodpisuje :||
Że jej wincyj nie miłuje :||

uOtruła żeś brata swygó :||
uOtruła byś mnie samygó :||

Biją dzwóny na zbawienie :||
A mnie czeko potępienie :||