Jaś koniki poił

Jaś koniki poił

Jaś koniki poił
Kasia wodę brała
||: Jaś sobie zakrzyknął
Kasia zapłakała :||

Powiadałaś szelmo
żem ci wiónek ukrod
||: Nabierałaś wode
W studzienke ci upod :||

Siegej, że Kasiulu
Sięgej, że aż do dna
||: Jeśli go dosiyngniesz
Bydziesz jego godno :||

Kasia sie ułożuła
Rękom zawinuła
||: uOd pierwszegó razu
Wianek wydobuła :||

Mówi do matuli
Że ją główka boli
||: Żebyś dała mama
klucze uod pokoi :||

Matula myślała
Że Kasieńka spała
||: A Kasieńka z Jasiem
Nockę wyndrowała :||

Gdy tam przyjechali
Do ciemnegó boru
||: Rozbierej sie Kasia
Z najdroższego stroju :||

Gdy tam przyjechali
Do ciemnej gęstwiny
||: Pytała się Kasia
Co to za doliny :||

Jo bym ci powiedzioł
Ale byś się zlynkła
||: Leży już tu osiem
Ty bydziesz dziewiąto :||

Gdy tam przyjechali
Na mostek wysoki
||: Zepchnął Jaś Kasieńkę
W staweczek głymboki :||

Zawiesił się Kasi
Fartuszek na kole
||: Ratuj, że mnie Jasiu
Pocieszynie moje :||

Nie wepchnął cie na to
Aby cię ratować
||: Wepchnołym cię na to
Mosz to przegruntować :||

A gdy przegruntujesz
Jest tam bioły kamień
||: Tam sobie usiądziesz
I uodpoczniesz na nim :||

Rybacy, rybacy
Co ryby łowicie
||: uO nadobnej Kasi
Wcale nic nie wiecie :||

Rybacy, rybacy
Sieci założyli
||: Nadobną Kasieńkę
Z siecią wydobyli :||

Nadobnej Kasieńce
już we dzwony dzwonią
||: A Jasia hultaja
Na sto koni gónium :||